Pracując jako modelka jestem przyzwyczajona do ubierania sie na czarno, iż jest to tak zwany 'dress code' modelki; na codzien, oraz kiedy biega po castingach. Nie tylko to ukształtowało moją miłość do czerni. Kiedy pracuję, na sesjach lub wybiegach jestem ubierana przez profesjonalistów; stylistów, projektantów, więc presja leży na nich, ja jestem tylko manekinem. Kiedy opuszczam świat modelingu i czas na college, zakupy, lub po prostu, życie prywatne mam pewną barierę. Moja wiedza kolorystyczna nie sięga poza czerń. Myślę, że to z powodu podświadomości ze nie jestem profesjonalistką i obawiam sie, że popełnię błąd oraz nie bede umiała dobrać rzeczy 'kolorowych' z takim szykiem jak styliści, przez których jestem ubierana podczas pracy. Z drugiej strony, dzieki pracy w modelingu powinnam uczyć sie mody, podpatrując w co jestem ubierana, lecz jak widać do tej pory nie sięgałam po żywe kolory, a w głowie tylko czerń, black, noir..
Love it ♥
ReplyDeleteCudowne zdjęcia !
ReplyDeletehttp://dariaanowak.blogspot.com